MECH
W dniach 23-25 marca w Bielsku-Białej po raz 53 odbyły się Targi Budownictwa i Wyposażenia Wnętrz. Impreza ta odbywa się cyklicznie dwa razy do roku wiosną i jesienią. Obecnie targi odbywają się w nowoczesnej i przestronnej hali sportowo- widowiskowej pod Dębowcem. Ja natomiast bardzo dobrze pamiętam jedne z pierwszych targów, które odbywały się w niedużej hali BKS w centrum miasta. Systematycznie odwiedzałam je już jako uczennica Technikum Budowlanego, wtedy jeszcze w dużej mierze skupiałam się na prezentowanych technikach i technologiach budowlanych. Znosiłam do domu setki katalogów, ulotek, broszur związanych z pokryciami dachowymi, tynkami, ociepleniem i instalacjami. Wtedy też, wyjście na targi było atrakcją, gdyż gwarantowało pobyt poza szkołą cały dzień. Dzisiaj udział w targach budownictwa częściowo związany jest z moją pracą zawodową, ale również z moją pasją.
Przez prawie dwie dekady nie tylko zmieniło się miejsce targów oraz ilość wystawców, ale również sposób prezentacji i przedstawienie ofert.
Kiedyś dzień po targach przynosiliśmy do szkoły ulotki i broszurki, które nie ukrywam zbieraliśmy beznamiętnie, nie przywiązując zbytniej uwagi co do treści, dublowania się. Kolokwialnie rzecz ujmując szliśmy na ilość, a nie jakość. Fakt, niektóre z ulotek w niesamowity sposób prezentowały instrukcje montażu, rzuty pionowe i poprzeczne budynków. I tu muszę nadmienić w kwestii wyjaśnienia, że naście lat temu nikt nie słyszał o programach komputerowych typu AutoCAD, homestyler itp, a wszystkie projekty i rzuty wykonywaliśmy na papierze milimetrowym. Całość projektu przenosiliśmy na kalkę techniczną za pomocą rapitografów.
Obecnie wystarczy na targi zabrać wyłącznie telefon, gdyż poza ładnie wydanymi katalogami, większość informacji możemy ściągnąć na telefon bezpośrednio z witryn internetowych wystawców lub za pomocą kodu QR. Wystawcy chętnie pozwalają robić zdjęcia i filmiki instruktażowe. I tu rodzi się zasadnicze pytanie o sens bywania w takich miejscach, kiedy to dostęp do wszelakiej wiedzy znajduje się w internecie? Otóż jest wielki, gdyż możemy zadać bardziej szczegółowe i wnikliwe pytania, mamy możliwość obejrzenia ekspozycji oraz skonfigurowania korzystnej dla nas oferty nie zawsze dostępnej w sprzedaży bezpośredniej.
Zwabiona niepalnym ogniem bio kominka, swoje pierwsze kroki skierowałam w stronę ekspozycji firmy Best Line, która to z powodzeniem od prawie 20 lat tworzy meble do zabudowy kuchni, garderoby oraz biur. W swojej ofercie posiadają ciekawe rozwiązania m.in. systemy cichych domknąć, obrotowych półek, oświetlenia LED , blatów z konglomeratu imitującego granit.
Wraz z firmą Planikafires oferują w sprzedaży bio kominki z otwartym lub zamkniętym paleniskiem. Dzięki czemu bio kominek może być zabudowany w ścianie jak również w blacie szafki kuchennej. Całość sterowana jest zdalnie po wifi i współgra z systemem smart home. Pracownia oferuje panele ścienne stanowiące alternatywę dla płytek ściennych oraz szyb.
Swoją ekspozycję prezentowała też firma Vigo meble, która podobnie posiada w ofercie meble do zabudowy wraz z bardzo orginalnym osprzętem wraz z odważnymi projektami tworzy niepowtarzalne meble kuchenne z charakterem. Ekspozycja pięknie prezentowała się na tle ściany przyozdobionej w niezwykle oryginalną tapetę, która mocno akcentowała i przykuwała uwagę nie tylko moją, ale i innych gości wystawy.
Na stoisku FuturoDom wśród wielu próbników podłóg drewnianych znalazłam istną perełkę. Była to sześcio milimetrowa podłoga dwuwarstwowa, drewniana, ułożona we wzór jodły francuskiej tak pokochanej i budzące zachwyt wśród królów i arystokracji. Jest to gotowy parkiet olejo- woskowany, szczotkowany, fazowany czterostronnie. Co istotne i równie ważne można go kłaść na ogrzewanie podłogowe.
Niezwykle miło i z dużą uwagą oglądałam stoisko salonu firmowego galeria Mebli Kęty, tym bardziej gdyż jestem szczęśliwą posiadaczką komody i ławy z ich kolekcji kupionych ponad 8 lat temu. Wprawdzie firma produkująca meble z litego drewna dębu i buku wprowadziła w międzyczasie dwie kolekcje nowych mebli oraz we współpracy z MTI Furninova oraz Familight oferuję meble tapicerowane lampy oraz dekoracje dodatki do swoich mebli to nadal pozostała wierna systemowi mebli które miała w ofercie od samego początku i która to stanowi około 70% ich oferty. Można by się zastanowić czy firmie wyczerpały się pomysły na nowe meble? Czy ich projektant przebywa na dłuższym L4 lub zapadł w sen zimowy? Zdecydowanie ani jedno ani drugie. Oferta mebli Antik posiadająca szeroką gamę krzeseł, stołów, komód i kredensów dostępna jest w 12 kolorach bejcy. Każdy z mebli jest ręcznie i pieczołowicie wykańczany z dbałością o detale.
Na targach miałam okazję oglądać dwie kanapy z serii mebli tapicerowanych w kolorze morskiej morskiej zieleni oraz musztardowym. Obie pokryte wysokiej jakości materiałami tapicerskimi.
Wśród wystawców nie zabrakło też firm działających w branży ogrodniczej. Swoją szeroką ofertę i gamę produktów do pielęgnacji, odżywiania i ochrony roślin zarówno ogrodowych jak i doniczkowych. Większość z preparatów ma szersze zastosowanie, niż te opisane na opakowaniach producentów. A mogłam się o tym dowiedzieć prowadząc dłuższą, ale jakże rzeczową rozmowę z przedstawicielami centrum ogrodniczego Szarotka w Bielsku -Białej.
Prawdziwa wisienka na torcie czekała na mnie na jednym z ostatnich stoisk które odwiedziłam. Był to iście zaczarowany ogród w pełnym tego słowa znaczeniu, dlatego też, pozwolę sobie zatrzymać się w tym miejscu dłużej i przybliżyć temat żywych ścian. Firma EG Design przedstawiła galerie żywej sztuki na ścianie. Ściany o bardzo soczystych i ciekawych kształtach oraz ogrody wertykalne, łączące różne faktury, głębie i wielowymiarowość barw roślin czyniące ściany istnym arcydziełem. Zielone ściany to nie tylko nowy trend dający możliwość komponowania własnej, nietuzinkowej przestrzeni, ale też alternatywa dla osób zmęczonych ciągłym nawadnianiem, doświetlaniem roślin oraz zabezpieczeniami i walką ze szkodnikami czy pleśnią.
Cała tajemnica tkwi w tym, aby kwiaty i rośliny dzięki procesowi stabilizacji zachowały świeżość i intensywność barw, a nadto nie wymagały zbytniej uwagi i pielęgnacji. Kwiaty i rośliny są w stu procentach naturalne. Proces stabilizacji, któremu zostały poddane rośliny jest bezpieczne zarówno dla zwierząt jak i ludzi. Co najważniejsze kwiaty nie pachną i nie pylą, co powoduje, że mogą stanowić alternatywę dla osób uczulonych na tradycyjne kwiaty. Producentowi zależało też na tym, aby całkowicie innowacyjny proces na rynku polskim, stwarzał możliwość wykorzystania rośliny jako dekoracji szybko nie przemijających. Sam proces utrwalenia roślin jest ekologiczny, a użyte w procesie technologicznym materiały są biodegradowalne. Stabilizowany mech poprzez zastosowany proces pozbawienia soków i zastąpienia ich gliceryną daje żywotność 8 do 10 lat . Niestety proces technologiczny jest dość drogi, rozwiązanie dość innowacyjne na naszym rynku, więc całość składa się na dość wysoką cenę około 2000- 2500 złotych za metr kwadratowy.
Pewnie dlatego zielone dekoracje ścienne zdobią duże powierzchnie ściany biur, hotelowych lobby, recepcji i restauracji, a nieśmiało zaś goszczą w domach oraz mieszkania.
30 komentarzy
Więcej serca niż rozumu
Pomysł genialny, bardzo mi się spodobał. Przez moment nawet kombinowałam jak go do mieszkania zmieścić bo jakoś oczami wyobraźni zobaczyłam te zielone barwy na ścianie w biurze, ale chyba jeszcze za bardzo innowacyjny na moją kieszeń.
Instytut Designu
Trzeba rozkminic technologię lub poczekać, aż potanieje.
Arleta
Nigdy nie byłam na takich targach , a wydaje się to swietna sprawa! Może kiedyś będę miała okazje 🙂 Bardzo fajny post, pozdrawiam! 🙂
Instytut Designu
Tak. Świetna sprawa. Polecam i pozdrawiam.
OkiemMamy
Podobają mi się takie ozdoby. Nie tylko efektownie wyglądają ale też oczyszczają nam powietrze
Instytut Designu
Przyjemne z pożytecznym
Magda
Dekoracje z mchu sa genialne. Szczegolnie “wtopione” w drewno.
Instytut Designu
Oj tak
Angel
Ciekawe ozdoby 🙂
Dziennik Farmaceutki
Prezentują się świetnie bardzo mnie zaciekawiły lubie takie ozdoby 🙂
Instytut Designu
Fakt śliczna ozdoba
Ania
Bardzo ciekawe ozdoby:)
Monika P.
Kocham każde targi, w sumie nawet jak mnie tematyka targów nie interesuje. W tym roku targi budowlane u siebie w mieście przespałam, a by się przydało na nich jednak być skoro aktualnie się remontuje dom 🙁 . BK meble ma faktycznie piękne drewniane klasyczne meble! Cud miód i orzeszki!
Agnieszka
Uwielbiam takie wydarzenia, bo to zawsze ogromna dawka wszelkich inspiracji! Sama lubię sobie czasem coś wymodzić lub skonstruować – ten typ tak już ma! 😉 Dekoracje z mchu są pięknym rozwiązaniem, tylko przeraża mnie trochę kwestia utrzymania tego, ale jeśli chodzi o sam efekt – na pewno niebanalny i konieczny w designerskich wnętrzach. No i ta kanapa w kolorze morskim… <3
Instytut Designu
zdaniem producenta z mchem nic nie robisz. Nic nie zraszasz i nie podlewasz. Roślina czerpie wilgoć z otoczenia. Nie zajęta jest też robactwen. Tu jest cały fenomen
koza domowa
Mech wygląda we wnętrzach wspaniale, jednak przy promocji tego typu designu należy pamiętać, aby informować ludzi, że pozyskiwanie mchu na własną rękę, z lasu, jest nielegalne. Mech jest w Polsce pod ochroną, ponieważ jest bardzo ważną częścią leśnego runa. Pozdrawiam, Kasia.
Instytut Designu
Niewiem skąd producent bierze mech. Byc może z hodowli własnej
swiat karinki
Mega podoba mi się mech w takiej formie dekoracji w mieszkaniu
Bookendorfina
Jestem zachwycona takimi zielonymi dekoracjami ściennymi, chętnie widziałabym je u siebie w domu. 🙂
Anna K
nigdy nie byłam na tego typu targach, ale post jak najbardziej mnie zachęcił 🙂
Magda
Takie targi to miejsce w którym można się zainspirować.
Rozkoszna.pl
Piękne rzeczy, niesamowite! Nietypowe targi, a jakże inspirujące. Chętnie się wybiorę kiedys 🙂
Instytut Designu
Musisz koniecznie
Bookowa
Może kiedyś uda mi się wybrać na takie wydarzenie 🙂
Aneta
Ale bym sobie pospacerowała między tymi stoiskami.
Karolina / Nasze Bąbelkowo
Bardzo chętnie bym się na takie targi wybrała – a mech we wnętrzach to moje marzenie! Być może kiedyś je zrealizuję 🙂
Agata vel Miniaturowa
Uwielbiam chodzić na targi, choć mojego partnera ciężko gdziekolwiek zabierać – nie lubi tłumów. Muszę mu przypomnieć o ozdobach i kwietnikach z mchu – daje super efekt i doskonale wkomponuje się w nasz nowy dom.
Instytut Designu
koniecznie, go zabierz. Warto pójść w pierwszy dzień targów. mniej ludzi, wystawcy choćby z nudy lub pełni zapału i nie zmęczeniu jak w ostatnim dniu udzielają wielu odpowiedzi, chętnie coś demonstrują:)
krystynabozenna
Spotkanie raczej dla fachowców, a mech jest ładny i sympatyczny 🙂
Bookendorfina Izabela Pycio
Tyle pięknych rodzajów mchu natura przed nami odsłania, cieszy ich dostrzeganie. 🙂