STOLIK KAWOWY Z ODZYSKU
Moda na buszowanie po altanach i wiatach śmietnikowych w celu wyławiania perełek meblowych nie przemija. Choć świadomość wartości znalezisk jest duża, coraz trudniej jest trafić na diament. Mnie udało się znaleźć stolik kawowy, który został stworzony zupełnie od nowa.
TOCZONA NOGA STOLIKA
Spacerowałam ulicami naszego pięknego miasta, gdy trafiłam na wystawkę mebli przeznaczonych do wyrzucenia. Tylko stolik kawowy, mimo uszkodzonego blatu z płyty paździerzowej z toczoną nogą z drewna dobrze rokowały na przyszłość. Finalnie zapadła decyzja, że do domu wraca ze mną tylko noga stolika.
Znalezisko okazało się być toczoną nogą na trzech stopkach, pokryte białą, łuszczącą się farbą olejną. Sporą część czasu noga spędziła w magazynku nabierając “mocy urzędowej”. Przypomniałam sobie o niej niedawno, kiedy w Szkole Rzemiosł na zajęciach praktycznych ze Snycerstwa wykonałam płaskorzeźbę na drewnianej formatce z jesionu i szukałam dla niej praktycznego zastosowania. Jesion, choć jest twardym gatunkiem drewna posiada piękne usłojenie, które zostało wzmocnione przeze mnie motywem roślinnym.
RZEŹBIONY DREWNIANY BLAT
Zaświatał mi w głowie pomysł, aby jesionową deskę wykorzystać jako blat stolika. Brzegi zostały wykończone frezem, a całość zabezpieczyłam bezbarwnym woskiem twardym, olejnym o satynowym wykończeniu. Kolejnym krokiem było wykonanie nóg, a dla mnie wybór był oczywisty.
Z pomocą skrobaka zaczęłam ściągać warstwy starej farby z obłych elementów, Okazało się, że jedna ze stóp była złamana, a poprzedni właściciel nieudolnie próbował połączyć złamane elementy dużym, zakrzywionym gwoździem. Połamaną stopkę naprawiłam z pomocą drewnianych kołków i kleju do drewna. Przed przystąpieniem do malowania odtłuściłam powierzchnię preparatem marki Chalk-it.
Drewno i czerń to dla mnie idealne połączenie, dlatego też postawiłam na Zamszową Czerń od Newcolours o matowym wykończeniu. Nogę do blatu przykręciłam za pomocą 4 śrub, które stworzyły bardzo stabilne połączenie.
PODSUMOWANIE
Stolik kawowy stał się kolejnym dowodem na to, że warto odnawiać i ratować porzucone meble. Uważam też, że połączenie starych i nowych elementów pozwala uzyskać bardzo oryginalny i nietuzinkowy efekt. Więcej ciekawych metamorfoz i renowacji znajduje się w pozostałych wpisach na moim blogu. Koniecznie podzielcie się wrażeniami z metamorfozy w komentarzach.
7 komentarzy
Katrina
Piękne! Podziwiam za zdolność wskrzeszania starych przedmiotów w bardzo kreatywny sposób👏
Anna Dunder
Bardzo podoba mi się połączenie rzeźbionych elementów ze starym meblem.
Instytut Designu
cieszę się bardzo, też lubię połączenie drewna z czarnym kolorem:)
Decoroom
Stolik w finalnym wydaniu prezentuje się niezwykle okazale – aż trudno uwierzyć, jak wyglądał w pierowtnej wersji. Taki mebel nada wyjątkowego charakteru każdemu wnętrzu, a przy tym stanowi świetny dowód na to, że warto odnawiać stare meble i dawać im drugie życie w nowych aranżacjach. 🎨
Instytut Designu
Bardzo dziękuję. Kupa pracy, ale też moc satysfakcji. Pozdrawiam serdecznie:)
Anita
Przyznam, że jest to jedna z ładniejszych realizacji jakie widziałam tutaj na blogu Stolik z odzysku, ale prezentuje się jak rzecz z najdroższego salonu meblowego. Sama chętnie bym postawiła taki w swoim salonie i gratuluję pomysłu.
Podoba mi się tez kolorystyka. Połączenie głębi czerni z drewnem.
Instytut Designu
Bardzo dziękuję i cieszę się, że się podoba. Dla mnie również czerń i drewno to połączenie idealne:)