
MILITARNA SZAFKA NOCNA CZYLI MÓJ PIERWSZY RAZ NA WARMII
Taktyka to teoria i praktyka posługiwania się oddziałami wojskowymi dla osiągnięcia zamierzonego celu. Taktyka jest najniższym poziomem sztuki wojennej. Wyższymi szczeblami sztuki wojennej są: sztuka operacyjna i strategia. Jeżeli jesteście ciekawi jaką taktykę obrałam i co najważniejsze czy wyszłam obronną ręką z wyprawy na Warmię koniecznie czytajcie dalej.
MILITARNA SZAFKA NOCNA CZYLI MÓJ PIERWSZY RAZ NA WARMII
Niniejszy wpis nie jest tak dobry jak książka “Meble od nowa” napisanej przez Małgorzatę Budzich, którą serdecznie z tego miejsca pozdrawiam, ale z pewnością zabierze Wam kilka chwil cennego czasu. Daj Panie Boże, aby wpis Was zainsprował.
Zatem usystematyzujmy: taktyka jest sztuką osiągania zwycięstwa (czy ogólniej: zamierzonych celów) w konkretnych warunkach. Dotyczy ograniczonej przestrzeni – to jest terenu, który można objąć wzrokiem oraz czasu w tym przypadku trzech dób. Taktyka jest silnie związana i zależna od zmian organizacyjnych i technicznych. Może być też specyficzna dla warunków terenowych lub pogodowych. Zdarza się, że sposób walki (taktyka) jest opracowywany na użytek jednej bitwy, tak jak to miało miejsce w tym przypadku.
Cóż, rękawica została rzucona. Wyzwanie jakim było uczestnictwo w II Zlocie OIOMowym wymagało ode mnie odpowiednich przygotowań. Zebrania informacji o terenie i uczestnikach – czytaj wrogach wymagało wielu godzin wnikliwych obserwacji, spisywania notatek. Wszystko po to, by odpowiednio przygotować się do bitwy. Wszak czekała mnie podróż życia na Warmię, gdzie jeszcze nie byłam.
ZLOT OIOMu – PODRÓŻ ZA JEDEN UŚMIECH
Konieczność uczestnictwa w II zlocie OIOMu jest dla mnie czymś absolutnie oczywistym jak dla słuchacza rozgłośni radiowej z Torunia comiesieczny przekaz pieniężny. Jak to zwykle w życiu bywa moja dziewicza podróż na Warmię nie była czymś oczywistym i prostym. Problemy natury logistycznej i spedycyjnej wymagały ode mnie minimum bagażu przy ogromie potrzeb. Kto jest kobietą, ten wie. Kto nie jest powiniem spróbować nią zostać.
Program 3 dniowego zlotu był bardzo napięty i intensywny. Na uczestników czekały ciekawe warsztaty i prelekcje. Strefa DIY z masą produktów i narzędzi. Organizatorzy dopilnowali, aby wzięci w niewolę jeńcy integrowali się, uczyli oraz śmiali się do łez. Wszystko to w przepięknej scenerii Warmii, którą miałam okazję odwiedzić pierwszy raz.
Jednym z najciekawszych konkursów przygotowanych przez organizatorów i sponsorów były zawody w odnawianiu mebla. Mebel tak jak w moim przypadku mógł zostać przywieziony z domu lub znaleziony na zorganizowanym w piątek po zmroku “polowaniu na grata”. Ponieważ na zlot zjechały się same tuzy , koniecznym było przyjęcie taktyki pełnego zaskoczenia. Z otchłani pracowni wygrzebałam małą skrzynię wojskową i atrapy granatów, aby wytoczyć konkurencji najcięższe działa. Czekała ponad 3 lata na swoją kolej nabierając mocy urzędowej. Dopakowałam okucia, śruby mocujące i elektro narzędzia, aby złożyć mebel od podstaw.
MILITARNA SZAFKA NOCNA – POTRZEBNE MATERIAŁY
Jeśli mój pomysł Was zainspiruje będziecie potrzebować:
- skrzynki wojskowej,
- nóżek toczonych lub atrap granatów,
- szpilek- śrub dwu gwintowych,
- śrubek z podkałdkami i nakładkami,
- płytek mocujących do nóg (ja użyłam z odzysku),
- taśmy malarskiej,
- wkrętów do drewna,
- wkrętarki,
- szablonów do dekoracji.
MILITARNA SZAFKA NOCNA – KROK PO KROKU
Uzbrojona po zęby rozpoczęłąm budowanie mebla od nawiercenia w nóżkach otworów i wkręcenia śrub dwu gwintowych, oraz demontażu uchwytów i okuć na skrzyni, aby przygotować ją do malowania.
Przed malowaniem usunęłąm papierowe etykiety, zszywki. Taśmą malarską okleiłam okucia i odcięcia kolorów. Nóżki zmatowiłam papierem ściernym. Do metamorfozy mebla wybrałam farby z palety Newcolours o wdzięcznej nazwie “Słoneczny Poranek”.
Czas pomiędzy schnięciem poszczególnych warstw farby wypełniały mi wiercenie otworów pod śruby oraz mocowanie płytek meblowych pochodzących ze stolika PRL. Ozdobne napisy oraz logo OIOMu wykonałam farbą w kolorze “Zamszowa Czerń”. Farby New Colours charakteryzują się dużą przyczepnością dlatego też nie było potrzeby zabezpieczania elementów malowanych woskiem lub lakierem.
Nie pozostało nic innego jak wkręcenie nóg i oczyszczenie elementów metalowych przed ich ponownym przykręceniem do skrzyni. Wybuchowa wariacja na temat szafki nocnej spotkała się ze sporym zainteresowaniem uczestników zlotu. Ich głosy w plebiscycie pozwoliły mi zdobyć nagrodę. II zlot OIOMu uważam za niezwykle udany. Zgodnie z maksymą : PRZYBYŁAM, ZOBACZYŁAM, ZWYCIĘŻYŁAM.
Korzystając ze sposobności chciałam podziękować przede wszystkim Gospodarzom oraz Organizatorom!!! O.N.A. w swojej piosence pyta: ” czy warto było…?” absolutnie TAK!!! sponsorom i prowadzącym warsztaty oraz wszystkim uczestnikom za wspólnie spędzony czas oraz wygraną publiczności.
Dajcie znać jak podoba Wam się pomysł na szafkę nocną w militarnym stylu? Czy powinna mieć wojskowe, maskujące kolory czy może intensywne, wybuchowe barwy? Po więcej inspiracji szafek nocnych odsyłam Was do starszych wpisów.


29 komentarzy
Renofresz
Pierwszym zdaniem z rozdziału podróż za jeden uśmiech rozbawiłaś mnie do łez. A szafeczka wyszła mega i pracy dużo włożyłaś czego byłam świadkiem.
Instytut Designu
Bardzo Ci dziękuję. Zależało mi, aby czytelnik się rozerwał 🙂
Monika DUTKIEWICZ
Po prostu BOMBA!!
💥💣💥
Joanna Bogielczyk
Szafka nocna jest wspaniała. Myślę, że te żółto-czarne kolory są świetne, by poranku motywować do wstawania. 🙂
Instytut Designu
Zgadzam się kolory energetyzujace
Ania W
Dla mnie wygląda super! No a takie wyjazd to świetna przygoda, bardzo mi się podoba 🙂
Instytut Designu
Bardzo inspirujące wyjazdy
Vademecum Mamy
Świetny pomysł z tą szafką. Pierwszy raz widzę coś takiego 🙂
Instytut Designu
Dziękuję bardzo i zapraszam częściej
Irena-Hooltayewpodrozy
Świetny pomysł na rozerwanie się-)
Fajna przygoda, pomysł i piękne miejsce do tych manewrów.
Talent to Ty masz!
Szafka ma super kolory, lubię żółty.
Podziwiam za kreatywnośc!
Pozdrawiam-)
Instytut Designu
Bardzo sie cieszę, ze podobają Ci się moje szalone pomysły… 😘
Monika
Według mnie kolory bardzo odpowiednie. Ciekawa propozycja. Podoba mi się:)
Instytut Designu
Bardzo mnie to cieszy. Lubię bawić się kolorami 😁
Patrycja
Przyznam, że bardzo ciekawe to, co robisz. Nietypowe i bardzo inspirujące!
Instytut Designu
Bardzo mi miło. Zapraszam częściej.
Anna
Genialny, wystrzałowy wręcz pomysł! (i realizacja oczywiście też!) Super opcja na prezent dla miłośników militariów.
Instytut Designu
Baardzo dziękuję. To bardzo miłe 😁😁😁
Roksana www.kopanina.pl
Bardzo fajny pomysł na szafkę. Do mojego wnętrza ten styl nie pasuje, ale całościowo bardzo mi się podoba. W innych kolorach myślę że bardziej by mi pasowała 🙂 a meble DIY uwielbiam, mam w domu kilka takich.
Instytut Designu
Świetnie. Podeślij kiedyś 😁
Bookendorfina
Bardzo pomysłowo, szafka fantastycznie się prezentuje, kolorystyka jak najbardziej właściwa. 🙂
Instytut Designu
Ślicznie dziękuję i pozdrawiam 😘😘😘
Akacja
Ależ to musiała być przygoda! A szafka całkiem odjechana!
Instytut Designu
Tak szalone 3 dni 😛
Monika Kilijańska
Ależ pomysł na warsztaty i jeszcze lepszy na mebel! No to jest prawdziwa petarda, a może raczej granat!
Instytut Designu
Tak. Nieskromnie muszę przyznać Ci rację.
krystynabozenna
Piękna ta Twoja szafka wyszła 🙂 Ja bym chyba nie umiała…
Miye's Imaginations
Jaki fantastyczny pomysł! Wiem komu by się taka bardzo w pokoju spodobała 🙂
Instytut Designu
Wykonanie nie jest trudne. Trzeba spróbować, a następnie sprezentować.
Pingback: