KRÓTKI WPIS O PRZESADZANIU
Każdy z nas w większym lub mniejszym stopniu ma skłonności do przesadzania. Zbiór synonimów słowa przesadzanie jest tak obszerny, że nie sposób zawrzeć tego w jednym poście. Jednak pozwólcie, że na potrzeby tych rozważań przytoczę kilka najlepszych :
picowanie, szachrowanie, agrawacja, egzageracja, hiperbola, przesadyzm, wyolbrzymienie, brak umiaru, nadużywanie, przeciąganie struny, przegięcie, przesada, rozpusta, koloryzowanie, mistyfikowanie, zmyślanie, demonizowanie, przejaskrawianie, manipulacja, nieuczciwe interesy, oszustwo, skandal, spekulacja, szachrajstwo.
Zdziwieni?? Ja początkowo również. Jednak im dłużej przyglądałam się wyświetlonym na ekranie monitora słowom, tym więcej znajdowałam zastosowań w temacie, nad którym chciałam się pochylić w kontekście szeroko pojętego designu, aranżacji wnętrz i dodatków. Pojęcie przesadzania ma z tym wiele wspólnego, choć może jeszcze tego nie czujecie…
Nie ma nic bardziej pierwotnego i bliższego człowiekowi niż przyroda. Nie ma też piękniejszego dodatku do wnętrz niż rośliny. Są trendem ponadczasowym – rośliny pasują do każdej aranżacji i pomieszczenia. Monstery, palmy, kaktusy, paprocie, bluszcze – kwiaty na dobre skradły serca stylistów i projektantów wnętrz i dlatego też stały się przedmiotem licznych mistyfikacji oraz manipulacji w celu pozyskania najdorodniejszych i najrzadszych okazów. Rośliny w mieszkaniu sprawiają, że wnętrza nabierają charakteru, a rządni kolejnych okazów, tacy jak np. ja są gotowi prowadzić niekoniecznie uczciwe interesy, zmyślać, nadużywać znajomości, kontaktów oraz spekulować by posiąść szczepkę na organizowanych wymiankach. Już przesadą zupełną i przegięciem struny jest zuchwała kradzież sadzonek z korytarzy budynków użyteczności publicznej czyli Zusu, przychodni lekarskich oraz szkół.
Rośliny mogą nadawać charakteru wnętrzom, oddzielać od siebie pomieszczania, zakrywać mankamenty, bądź optycznie powiększać przestrzeń. Umiejętne i przemyślane dobranie kwiatów, może zmienić dom nie do poznania czyniąc z niego istną świątynię rozpusty pozbawioną zgoła umiaru.
Kwiaty posiadają nie tylko walory estetyczne, ale też korzystne właściwości dla zdrowia. Floryści radzą, aby na co dzień otaczać się roślinnością, ponieważ dobrze wpływa na nasze samopoczucie, pochłania szkodliwe substancje, poprawia wilgotność powietrza, a co najważniejsze, sprawia, że czujemy się zrelaksowani.
Czy zatem w przypadku roślin można przesadzić??? Można, a nawet trzeba, gdyż przesadzanie jest w pewnych sytuacjach wskazane.
Kiedy roślina doniczkowa wymaga przesadzenia?
- Korzenie rośliny zaczynają „wychodzić” poza donicę,
- Roślina zbyt mocno się rozrosła,
- Po podlaniu woda od razu wypływa na podstawkę,
- Roślina traci intensywnie zielony kolor,
- Wzrost zostaje zahamowany,
- Zaczynają opadać liście,
- Na glebie tworzy się specyficzny osad,
- Ziemia zbiła się w skorupę.
Uwaga! Przesadzenia wymagają również rośliny świeżo zakupione.
Rośliny doniczkowe są najbardziej wdzięcznym dodatkiem, który rozwija się i rozkwita na naszych oczach. Absolutnym dopełnieniem stylizacji są wszelkiego rodzaju donice, wazony, szklane wazy, stare skrzynie, które stanowią, jakby przedłużenie roślin, uzupełnia ją, choć czasem dominuje. Do niedawna rośliny w domu kojarzyły się z parapetem zastawionym jednokolorowymi doniczkami. To stereotypowe postrzeganie zmieniło się bezpowrotnie. Obowiązująca tendencja w trendach brzmi: im bardziej oryginalnie, tym lepiej. Do łask wracają wiklinowe donice oraz plecionki podwieszane pod sufitem. W połączeniu z nietypowymi i egzotycznymi roślinami, wprowadzają duszę do każdego pomieszczenia bez względu na jego rodzaj i przeznaczenie.
Przy sporej kolekcji kwiatów, którą udało mi się zgromadzić zarówno w domu jak i w pracy pojęcia „ kochanie przesadziłaś” z tą ilością kwiatów lub „nie przeciągaj struny” tu nie ma miejsca na kolejne kwiaty. HAHAHA
Ta zatrważająca ilość roślin, która spędza sen z powiek mojego męża, będąc jednocześnie moją dumą i chlubą wymaga częstego przesadzania i stosownej oprawy. Wraz z wydawaniem i przyjmowaniem kolejnych roślin, ilość doniczek oraz osłonek jest sinusoidalna. Często zatem zdarza się, że uzupełniam je zgodnie z zasadą „krawiec kraje ile mu materii staje”. Ratuję się wówczas prostymi, klasycznymi doniczkami w brązowym lub czarnym kolorze, ale dbam o to by posiadały oryginalne i nietypowe osłonki. Czego używam najczęściej?? tego co mam pod ręką lub tego co znajdę na wystawkach. Kilka ciekawych propozycji zestawiłam na zdjęciach. Nie ma tu zasady jednego koloru, materiału, wielkości lub kształtu.
Poniżej zebrałam kilka cennych wskazówek i informacji dla początkującego przesadzacza, które stosuję i które sprawdzają się na co dzień:
1. Przesadzanie jest konieczne, gdyż rośliny wciąż rosną i zużywają substancje pokarmowe w podłożu. Wraz ze wzrostem zielonej masy przybywa także korzeni. Nie można dopuścić do tego aby korzenie nie miały miejsca aby swobodnie rosnąć.
2. Nie oszczędzamy na zakupie ziemi. Ziemia jest droga – fakt, ale tylko ta inwestycyjna, budowlana 🙂 Dlatego też nie bierzemy jej z własnego ogródka, ani ogródka sąsiada. W ziemi z ogródka może znajdować się wiele patogenów (odpowiedzialnych za choroby), szkodników oraz nasion chwastów. Nie znamy również składu oraz pH takiego podłoża. Optymalnym rozwiązaniem jest zakup podłoża dla naszej rośliny w sklepie ogrodniczym. Pamiętajmy jednak, że podobnie jak w drogerii dobieramy krem do twarzy biorąc pod uwagę nasz wiek oraz rodzaj cery, tak też w przypadku gleby pamiętajmy , aby była to ziemia dedykowana konkretnej grupie roślin. Wszakże kremu do pięt nie stosujemy jako bazy pod makijaż.
3. Jeśli wyhodowaliście roślinę giganta to po pierwsze chciałabym Wam z tego miejsca pogratulować. W przypadkach, gdy przesadzanie roślin graniczy z cudem, należy wymienić wierzchnią warstwę podłoża. Patrz- niezwykłe okazy z korytarzy klatek schodowych w blokach, ZUSach oraz w gminnych ośrodkach zdrowia.
4. Zdecydowanie suche grudki ziemi łatwiej zamieść, a błotko zostawić świnkom, ale nie tym razem. Przed przesadzeniem rośliny należy ją obficie podlać. Zabieg ten ułatwi nam znacznie wyjęcie bryły korzeniowej z doniczki.
5. Po przesadzeniu należy intensywnie podlać roślinę, pamiętając aby usunąć nadmiar wody z doniczki lub podstawki. Posadzoną roślinę solidnie podlewamy i chronimy przez 2-3 tygodnie przed bezpośrednim, silnym nasłonecznieniem.
6. Zasada „wrzuć na luz” trafiona jest w punkt. Po wyjęciu rośliny ze starej doniczki należy rozluźnić i rozplątać poskręcane korzenie. Dzięki temu stymulujemy roślinę do wytwarzania nowych korzeni, natomiast zbyt długie korzenie należy skrócić, a te przejawiające jakiekolwiek oznaki gnicia oraz suche należy bezwzględnie usunąć.
7. Profilaktycznie, w zależności od preparatu miejsca po przycięciu korzeni możemy posmarować lub podsypać środkiem grzybobójczym.
8. „Rozmiar nie ma znaczenia” – przeciwnie- ma! Starajmy się, aby w przypadku małych roślin średnica nowej doniczki miała o 2 – 4 cm większą średnicę od starej. Duże rośliny potrzebują, aby średnica nowej doniczki była większa o jakieś 5 – 10 cm.
9. Należy pamiętać że każda doniczka musi mieć otwory w dnie, przez które będzie odpływać nadmiar wody. Nie należy sadzić roślin bezpośrednio do osłonki. W naczyniu bez odpływu korzenie bardzo szybko zgniją.
10. Aby pozbyć się nadmiaru wody w doniczce i usprawnić dostęp tlenu do korzeni nie zapominajmy drenażu z keramzytu, perlitu lub potłuczonej ceramiki.
11. Korzenie i część łodygi zasypujemy ziemią do wysokości ok 1,5 cm od górnej krawędzi doniczki, rozbijając wszystkie większe grudki ziemi.
12. Daj czas rozgościć się w nowych progach roślinie. Niech czerpie wartości odżywcze ze świeżego, odżywczego podłoża. Odżywki i nawozy stosujemy po około 3-4 tygodniach aklimatyzacji.
13. Wszystkie nowo pozyskane łupy- rośliny z marketów, wymianek oraz tzw okazje uszczknięte ukradkiem, bo „kradzione nie tuczy” dobrze oglądamy, gdyż w euforii łatwo nie zauważyć pasażerów na gapę. Ja osobiście preferuję 2 tygodniową kwarantannę w zależności od źródła pochodzenia rośliny.
Stylowe i oryginalne osłonki oraz doniczki są detalami, które mają moc odmienić charakter każdego pomieszczenia. Ich nowoczesny kształt i intrygujący wygląd oraz kolor idealnie nadają się nie tylko do minimalistycznych wnętrz. Doskonale wpisują się w obowiązujące trendy, a w dodatku wspaniale eksponują kolory i kształty roślin.
64 komentarze
Aneta
Uwielbiam kwiaty i różne rośliny, nie tylko doniczkowe. Są one najpiękniejszym dodatkiem do naszych wnętrz. Bardzo wartościowy i praktyczny wpis.
Zwykła Matka
Uwielbiam kwiaty w domu a takie oryginalne donice jeszcze więcej uroku dają 😀
MangoMania
Ja także, mam takich kwiatów kilka i każdy ma dość inną donicę:)
Ciekawska Magdalena
Mam kilka takich kwiatów i myślę że ich nigdy dość
Łukasz Jarych
Ładne kwiatki 😉 ?Temat całkowicie mi nie znany, ale za to moja Żona uwielbia się babrać w ziemi i doniczkach 😉
Instytut Designu
Pozdrowienia dla szanownej małżonki
Bookendorfina
A ja niefortunnie, wykazując się brakiem pomysłu, wyrzuciłam kilka lat temu niebieskie kuchenne pojemniki, kupiłam je kilkadziesiąt lat temu, jako dziecko na prezent dla mojej mamy, a teraz wydawały mi się zbyt stare i nieładne. 🙂
Instytut Designu
Jaka szkoda taka wartość sentymentalna
Bookendorfina Izabela Pycio
U mnie teraz jako doniczki sprawdzają się dzbanki, różnokolorowe, zbieram je od znajomych. 🙂
Instytut Designu
Świetny pomysł
Honorata
U mnie trzymają się tylko kaktusy i storczyki. Ostatnio przesadzałam mojego 24 letniego kaktusika 😉
Więcej serca niż rozumu
super aranżacje, jak zwykle ciekawy zbiór pomysłów 🙂
TosiMama
Lubię takie nietypowe “doniczki”:)
Mama-psycholog
Bardzo ciekawe pomysły na osłonki ❤️ mam słabą rękę do kwiatów, więc u mnie żyją tylko te, które niewiele wymagają i, o dziwo, storczyki 😉
E.
Ja najbardziej lubię klasyczne gliniane doniczki bez glazury. Podobne do tej z trzeciego zdjęcia 🙂
odjechanestudia
Ciekawie wyglądają te doniczki
wielopokoleniowo
W domu mam bardzo dużo kwiatów – wpis się przyda 😉
Kinga Kulczycka
Dobry tekst, jednak najbardziej urzekły mnie Twoje DONICZKI! Super ciekawe hehe
Joanna Skrzypek
Świetny wpis, mam problem ze zrozumieniem roślin i może będę umiała spróbować jeszcze raz 🙂
Anna Kozakiewicz
dzbanek podoba mi się najbardziej
Wulkanolog w podróży
Uwielbiam kwiaty 🙂
Kamila Kościelniak
Chciałam sobie ostatnio kupić takiego misia z kwiatkiem na głowie do podlewania, ale nie udało mi się go znaleźć.
Ola
w.domu mam same storczyki, akurat je nie trzeba przesadzać hahah:) a tak na poważnie to nie wyobrażam sobie domu bez kwiatów
Kasia
z chęcią miałabym całe mieszkanie w kwiatach, ale jest ono zbyt ciemne i rośliny przeżywają tylko na parapetach przy oknie.
Na szczęście na działce mogę sie mocno rozkręcić z sadzeniem 🙂
Karola
A ja kompletnie nie mam ręki do kwiatów… 😐
Aspektywnie
Dlatego ja zawsze trzymam umiar. Staram się powoływać na tak zwany „złoty środek”. Nie lubię przesadzać, zarówno w tym pierwszym znaczeniu jak i fizycznie kwiatków 😀
Małgorzata
Mam sporo kwiatów w domu i bardzo je lubię. Tez kombinuję z doniczkami
MangoMania
Można u mnie znaleźć kilka nie typowych donic w mieszkaniu, są inne i dekoracyjne.
Literatka kawy.
Kiedyś sama przesadzałam miętę i się udało – przeżyła 🙂 Ale wiadomo, że mięta jest odporna, gorzej sprawa się ma z bardziej wrażliwymi roślinami.
Agnieszka
Bardzo fajny wpis. Aż wstyd się przyznać ale u mnie w domu wszystkie(całe 3) kwiaty aż się prosza o przesadzenie
Pani Podróżnik
Z nieba mi spadłaś z tym wpisem 🙂 dzięki
Pani Podróżnik
Z nieba mi spadłaś z tym wpisem 🙂 dzięki :*
Baśka
Podoba mi się ten przewrotny początek 🙂
Lubię rośliny, ale nie jestem dla nich dobrym towarzystwem – potrafię zasuszyć kaktusa. Na razie nie odważę się korzystać z poradnika przesadzania, ale jeśli kiedyś oduczę się mordowania roślin, chętnie do niego powrócę. A te pomysły na doniczki z puszek, dzbanków i innych – wspaniała sprawa.
O-czytane
Moje starania dbania o rośliny przeważnie kończą się z marnym skutkiem. Mizerny ze mnie ogrodnik, ale zawsze staram się jak umiem. 🙂
włóczykijka
Uwielbiam rośliny domowe, a już największą sympatią darzę skrzydłokwiaty i sukulenty wszelakie. Staram się dbać o ich środowisko, czasami więc bez ,,przesadzania” się nie obędzie…
Monix
Dzięki za wskazówki dotyczące przesadzania. Na pewno z nich korzystam, bo niektórym moim roślinom przydałby się większa doniczka 🙂
Instytut Designu
Nie ma za co. Niech służy 😄
Agnieszka Wleciał
Ja i rośliny to totalna porażka :/ U mnie nic nie jest w stanie ładnie rosnąć.
Instytut Designu
niemożliwe 🙂
Karolina
Mój aloes rósł jak szalony w małej osłonce w której był przyniesiony ze sklepu. Biedny przewracał się już pod swoim ciężarem, więc postanowiłam się nad nim zlitować i kupiłam mu dużą doniczkę, przesadziłam go i chłopak się załamał. Od tej pory nie rośnie i stał się jakiś wiotki 😉 Ale teraz go nie podlewam i dam mu czas, może się odrodzi 😉
Instytut Designu
kochana, dałaś mu większą donicę, więc teraz będzie pracował nad korzeniami, aby się rozrosły i stanowiły solidną podstawę dla korony. Podeprzyj ją jakimś patyczkiem, aby do póki się nie wzmocni nie złamał się. Powodzenia 🙂
Karolina / Nasze Babelkowo
Do roślin nie mam ręki, więc nawet się nie biorę za uprawę. Za to w przesadzaniu emocjonalnym jestem mistrzynią 😉
Instytut Designu
😂😂😂😂😂
swiat karinki
Uwielbiam tak wykorzystywać rzeczy na donczki
Gosia B
Też lubie takie orginalne doniczki ale nie mam ręki do rolsin zato maż mam ja kupuje on dba.
Instytut Designu
super mąż, pozdrawiam
Wielopokoleniowo
Mam sporo roślin i wpis jest dla mnie bardzo pomocny 😉
Ciekawska Magdalena
Mam w domu dwa kwiatki które trzeba przesadzić hi teraz wiem co i jak
EMILIA WAWRZONKOWSKA
Ja nie mam kompletnie ręki do kwiatów 🙂
Ladylemon
Spodziewałam się tekst u o innej tematyce, w końcu sama często przesadzam i to nie tylko rośliny 🙂 Jednak odkąd odkryłam, że mięta i bazylia kupione w supersamie po przesadzeniu rosną i rosną, polubiłam się z tym zagadnieniem.
Instytut Designu
Swietnie.Tak trzymaj
Edyta
Fantastyczne pomysly. Inspiracja cudowna. Dziekuje
Instytut Designu
Cieszę się bardzo
Ewa
Ja przesadzam wiosną, na pewno skorzystam z rad!
Instytut Designu
Zapraszam. Pozdrawiam
MAGDA
A ja kompletnie nie mam ręki do kwiatków 🙁 Ostatnio kupiłam sobie kwiatka i mocno trzymam kciuki żeby nie padł 😀
Instytut Designu
Będzie dobrze
Vai Bewitched
Jeszcze nie mam tego problemu, dylematu dot. przesadzania kwiatów. Nie zajmuję się tym, ale moja mama owszem.
Kasia J. :)
Kobiety lubią przesadzać i można ten przesadyzm zaliczyć do każdej dziedziny naszego życia – bardzo trafne jest też spostrzeżenie, że gdy ktoś uważa, że “na ten kwiat już nie ma miejsca” – kobieta to miejsce znajdzie
Instytut Designu
Stanowczo sie z Tobą zgadzam 😊
Ola
Nie mam ręki do przesadzania kwiatów:) mam na ogrodzie różne rodzaje, a w domu jestem wierna storczykom, te na szczęście są mało wymagające:)
Bookendorfina
U mnie teraz stare filiżanki do herbaty służą jako dekoracja przy rozsadach małych roślinek, pięknie się prezentują w nowej odsłonie. 🙂
Instytut Designu
Swietnie to musi wyglądać
Miejska Pustelniczka
… mam bardzo dużo kwiatów i właśnie szykuję się do przesadzenia kliku z nich …