JAK PRZECHOWYWAĆ PAMIĄTKI RODZINNE?
Każdy z nas posiada cenne pamiątki rodzinne, które są z nami od pokoleń. Często przywołują one wspomnienia, zwłaszcza o tych , których już z nami nie ma. Bywa również tak, że stają się one sporą kolekcją, a ich odpowiednie przechowywanie i ekspozycja to nie lada wyzwanie. Jak zatem przechowywać pamiątki rodzinne i pielęgnować wspomnienia na lata?
PAMIĄTKI RODZINNE – SPOSOBY PRZECHOWYWANIA
Jednym ze sposobów przechowywania pamiątek rodzinnych są wszelkiego rodzaju albumy i klasery, zwłaszcza te numizmatyczne, w których umieszczono znaczki, monety lub zdjęcia. Kolejnym sposobem na uporządkowanie i przechowywanie przedmiotów są wszelkiego rodzaju pudełka i pudełeczka. Pozwalają pogrupować przedmioty według kategorii i mieszczą ich różne kształty i rozmiary. Biżuterię, kamienie szlachetne itp. przedmioty przechowywać można w satynowych lub aksamitnych woreczkach. Jednak wszystkie z wymienionych wyżej sposobów powodują, iż pamiątki i tak lądują na dnie szafy lub szuflady i rzadko widują światło dzienne.
“Człowiek żyje tak długo, jak długo trwa pamięć o nim”
Lepszym rozwiązaniem są wszelkiego rodzaju półki, gabloty i haki na których swobodnie można eksponować cenne precjoza. Jest to jednak ciekawa alternatywa dla tych, którzy posiadają duże zasoby wolnej powierzchni zarówno na ścianie jak i podłodze. Co, jeśli jednak nie posiadamy tak dużej przestrzeni lub pamiątki, które chcemy zaprezentować są stosunkowo małe i jest ich dużo?
PAMIĄTKI RODZINNE – PROJEKT DIY
Jakiś czas temu zajmowałam się dość osobistym projektem. W świeżo wyremontowanym mieszkaniu, urządzonym w dość nowoczesnym stylu musiało znaleźć się miejsce na pamiątkę po dziadku. Wnuczka dostała w “spadku” odznaki turystyczne, które przez lata wychodził na górskich szlakach dziadek. Stara dykta, do której były przypięte metalowe odznaki wygieła się pod naporem ich ciężaru i upływu czasu.
Rama była mocno popękana i skrzywiona, ornamenty pełne ubytków. Podjęta została decyzja o ratowaniu jej i stylizacji, która bardziej pasować będzie do nowoczesnego wnętrza. Na pierwszy ogień poszła zatem rama prace związane z przywróceniem jej prawidłowego kształu. W tym celu cztery nanożniki zostały skręcone metalowymi listwami, dzięki czemu zyskały stabilizację. Szpary w narożnikach zostały uzupełnione klejem i akrylem. Za pomocą form do wycisków i masy samoutwardzalnej zostały uzupełnione ukruszone ornamenty.
Całość ramy została przeze mnie przeszlifowana papierem ściernym, a następnie zagruntowana podkładem zwiększającym przyczepność farby. We wnętrzu dominuje popiel i dodatki w kolorze srebra, dlatego też rama została pomalowana farbą kredową w kolorze stalowy nalot. Całość zabezpieczona została bezbarwnym woskiem, a następnie za pomocą patyny w kolorze Czyste Srebro marki LIBERON. W ten prosty sposób udało się wydobyć zdobienia ramy i jej trójwymiarowość.
Ostatnim etapem było zamontowanie dociętej na wymiar pleksy z nawierconymi pod odznaki dziurkami i ich odpowiednie pogrupowanie i rozmieszczenie na tablicy. Tym już zajęła się już wnuczka i prawnuki.
PODSUMOWANIE
Ten oryginalny sposób na przechowywanie i eksponowanie pamiątek stał się dekoracją, a odpowiednio wystylizowany wkomponował się w nowoczesne wnętrze. Zapraszam do innych postów, w których aranżuję starą ramę po obrazie.
8 komentarzy
Pojedztam
Na pewno dobrze jest mieć na uwadze takie sposoby przechowywania pamiątek.
Agaman
Odpowiednie przechowywanie i dbanie o pamiątki to podstawa. Warto zadbać, odrestaurować,ale byle wie sie, co się robi:)
Paulina Kwiatkowska
Uważam, że warto jest pielęgnować to, co się ma.
Aga
Super pomysł! Myślałam o takiej ramce z pamiątkami z dzieciństwa synów❤️
Aga S
Ciekawy pomysł. Bardzo oryginalny
Instytut Designu
cieszę sie bardzo, że pomysł się spodobał:)
Przytulniej
Od kiedy trafiłem tutaj po raz pierwszy, wracam tutaj regularnie od jakiegoś czasu, szczególnie w okolicach porannej kawy. To chyba najlepiej świadczy o tym, że wszystkie artykuły są po prostu dobrze napisane, z przyjemnym stylem pisania, który jest łatwy do odczytania. Naprawdę wyczuwam osobowość, co dodaje miłego akcentu każdemu artykułowi. Nic tylko czekać na więcej! Pozdrawiam!
Instytut Designu
Niezmiernie mnie to cieszy i nakręca do dalszego tworzenia i pisania “prozą” techniczne wpisy :)) Pozdrawiam serdecznie