WYPALANIE DREWNA- PROSTY PROJEKT DIY
Wypalanie drewna nie należy do łatwych rzeczy, dlatego też naukę tej trudnej sztuki rozpoczęłam od małego projektu DIY. Jeśli jesteście ciekawi zapraszam na wpis.
NAUKA WYPALANIA DREWNA- NARZĘDZIA
Jestem majsterkowym freakiem , stąd też większą frajdę sprawia mi zakup fajnego elektronarzędzia, niż kolejnej sukienki lub torebki. Tym bardziej ucieszyła mnie możliwość przetestowania urządzenia wielofunkcyjnego Marki Dremel – VersaFlame. Jest to palnik – hybryda, za pomocą której można jednocześnie stosować otwarty płomień z katalizatorem i głowicę lutowniczą. Zasilany jest ciekłym gazem – butanem, co umożliwia jego szybkie nagrzewanie i doładowanie.
Może być stosowany do: lutowania, obkurczania, spawania. Nadto, dokładny płomień umożliwia wykonywanie precyzyjnych prac z otwartym płomieniem. Pięknie zapakowany w metalowe pudełko zestaw zawiera katalizator, końcówkę do lutowania, rurę płomieniową, deflektor, cynę do lutowania, gąbkę do lutowania. Przy pełnym zbiorniku działa do 75 min i co najważniejsze umożliwiający pracę na zewnątrz. Ze względu na wymiary i kształt narzędzie bardzo lekkie i poręczne.
NAUKA WYPALANIA DREWNA – PODKŁADKI
Ponieważ drewno jest jednym z moich ulubionych materiałów, postanowiłam, że będę testować palnik na krążkach sklejki. Do projektu użyłam końcówki do utowania, którą postanowiłam wykorzystać jak pisak. Na krążkach sklejki naszkicowałam grafikę i napisy, a następnie używając rozgrzajnej końcówki prowadziłam po śladzie wyplając ciemniejszy ślad.
Aby zyskać ciemniejszą linię powtórzyłam zabieg dwa razy. Podkładki zabezpieczyłam woskiem w odcieniu ciemnego dębu, nadając sklejce bardziej ciepłego koloru oraz zabezpieczając ją przed wilgocią. Wypalanki na drewnie wykonałam z dwóch stron, aby cieszyć się ich różnorodnością.
NAUKA WYPALANIA DREWNA – PODSUMOWANIE
Muszę przyznać, że jestem zadowolona z mojej pierwszej próby wypalania rysunków na drewnie. Fakt, iż wybrałam sobie niewielkie elementy oraz prostą grafikę wróżył już połowę sukcesu. Bez wątpienia druga połowa należała do sprzętu jakim się posługiwałam. Udało mi się stworzyć dość prosty, choć oryginalny dodatek na kawowym stole. Dajcie znać, czy próbowaliście już wypalania w drewnie i czy podoba się Wam ta technika stylizacji drewna.
Więcej ciekawych projektów DIY znajdziecie na blogu w pozostałych wpisach.
16 komentarzy
Pojedztam.pl
Bardzo podoba mi się ta propozycja, można stworzyć wiele świetnych rzeczy.
Instytut Designu
Cieszę się. Tematyka dowolną, dająca wile możliwości.
Karolina Kosek
bardzo lubię takie wypalone wzory, nadają niezwykłego uroku różnym rzeczom i o dziwo właśnie wolę takie mniej skomplikowane, piękno tkwi w prostocie 🙂
Instytut Designu
Zgadzam się z Tobą.Proste wzory też mają swój urok.
Marta Sytniewska
Świetnie Ci poszło jak na pierwszy raz!☺️☺️ Jak zawsze aranżacja idealna, a podkładki świetnie wpisują się w klimat. 👌😍
Instytut Designu
Bardzo pięknie dziękuję 🙏 lekki stresik był, jak to przy pierwszym razie bywa🙈
Nika
Podziwiam Cię,ja bym się bała wziąć do ręki ten sprzęt. Podstawki podobają mi się, chociaż u siebie ich nie potrzebuję. Czasem coś mi się podoba “z daleka”.
Instytut Designu
Bez obaw. Bez problemu poradziła byś sobie z nim. Musisz kiedyś spróbować.
Bookendorfina Izabela Pycio
Pamiętam, że jako dziecko wypalałam w drewnie za pomocą zwykłej lutownicy taty, różnymi wzorami ozdabiałam drewniane piórniki. 🙂
Instytut Designu
To były czasy😍
Karolina/Nasze Bąbelkowo
Nigdy nie bawiłam się w takie rzeczy i pewnie musiałabym poćwiczyć,żeby dojść do wprawy – ale efekt jest naprawdę świetny.
Instytut Designu
To był mój pierwszy raz, więc da się 😊
Aneta S.
Bardzo mi się podobają takie wypalane ozdoby.
Instytut Designu
Bardzo się cieszę 😊
Wędrówki po kuchni
Wypalaniem, można osiągnąc super efekt. Podobaja mi się takie ozdoby
Instytut Designu
Tak to ciekawa technika.